Najnowsze

  • 13 maja 2017
  • wyświetleń: 19123

Aaaleee ryba! Wędkarski sukces kierownika Rybaczówki

Rekordowo duże ryby złowił tegorocznej wiosny Łukasz Pszczeliński - kierownik "Rybaczówki GPW" -jedynego tego typu w Polsce gospodarstwa rybackiego znajdującego się w Łące nad Jeziorem Goczałkowickim.

Łukasz Pszczeliński - kierownik Rybaczówki GPW
Łukasz Pszczeliński - kierownik "Rybaczówki GPW" · fot. GPW S.A.


Łukasz Pszczeliński dwa olbrzymy złowił w tym roku marcu i kwietniu, wędkując w karpiowym łowisku specjalnym o nazwie Starorzeka w dorzeczu Ozly i Odry. Obie ryby, choć o połowę mniejsze niż największe karpie jakie wyciągnięto kilka lat temu z wód w Rybniku ( 34,5 kg) i we Francji ( 40 kg), też miały imponujące rozmiary i słuszną wagę - blisko 20 kilogramów.

Nie był to pierwszy wędkarski sukces Łukasza Pszczelińskiego, który poszczycić się może mistrzowskimi medalami zdobytymi m.in. na ogólnopolskich mistrzostwach w wędkarskie spławikowym. Na co dzień jednak zarządza gospodarstwem rybackim GPW w Łące koło Goczałkowic dbając przede wszystkim o ryby drapieżne.

Łukasz Pszczeliński - kierownik Rybaczówki GPW
Łukasz Pszczeliński - kierownik "Rybaczówki GPW" · fot. GPW S.A.


Drapieżniki żyjące w "śląskim morzu" nazywane są bowiem pierwszymi czyścicielami i naturalnymi sprzymierzeńcami w procesie wstępnego uzdatniania wody. Stanowią pierwszy etap biologicznego uzdatniania wód systemu wodociągowego GPW. Oczyszczają wodę eliminując ryby spokojnego żeru (karpie, karasie, płocie, leszcze), które żerując w mule w poszukiwaniu pożywienia uwalniają fosfor i azot. Dopiero w ten sposób oczyszczona woda trafia do zakładu uzdatniania zaopatrującego w wodę do picia półtora miliona mieszkańców aglomeracji śląskiej. Nigdzie w Polsce nie wykorzystuje się ryb, tak jak w Goczałkowicach , w procesie przygotowywania wody do picia dla ludzi. Dlatego też woda stąd ma wyjątkowo dobrą jakość a i ryby smakują inaczej.

Dlatego na 30 kilometrowej linii brzegowej Jeziora Goczałkowickiego co roku setki wędkarzy cierpliwie czekają na swoją dobrą okazję. Tylko jednak nieliczni trafią na grubą rybę, którą najczęściej okazuje się wypasiony karp.

Ale szanse ma każdy. Rocznie w GPW wydawanych jest blisko 4 tysiące zezwoleń na łowienie ryb z jeziora.

new / pless.pl

źródło: Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów

Komentarze

Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.